Nocne burze spowodowały ogromne zniszczenia. Najgorzej było na Śląsku

Dodano:
Strażacy zabezpieczają dach w Brzeszczach Źródło: PAP / Michał Meissner
W nocy ze środy na czwartek 20 czerwca przez nasz kraj przeszły wyjątkowo gwałtowne burze. Najgorszą sytuację odnotowano na Śląsku, a w Czechach zjawiska pogodowe doprowadziły do śmierci człowieka.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami IMGW, w środową noc przez Polskę przeszedł potężny front burzowy. Niestety, potwierdziły się najgorsze obawy synoptyków – występowały silne opady, miejscowo z gradem, a wiatr osiągał prędkości nawet do 100 km na godzinę. Wyjątkowo groźnie było na Śląsku, szczególnie w okolicach Rybnika, Żor i Raciborza.

Gwałtowne burze przeszły przez Polskę

Mieszkańcy miejscowości Pstrążna w powiecie rybnickim na skutek nawałnicy stracili dostęp do elektryczności i wody. Kilku straciło też dachy, zrywane przez silne wiatr. „Wygląda jak po przejściu trąby powietrznej lub zjawiska downburst” – podkreślano w mediach społecznościowych.

„Służby cały czas pracują przy usuwaniu szkód wyrządzonych przez dzisiejsze burze. Sporo jest uszkodzonych dachów, połamanych drzew i uszkodzonych linii wysokiego napięcia. Utrudnienia występują także na kolei” – pisali w serwisie X obserwatorzy burz.

Niemal 2500 interwencji strażaków

W Pszczynie silny wiatr doprowadził do zerwania dachu w jednym z supermarketów. Pełne ręce roboty mieli śląscy strażacy, którzy o sytuacji informowali w mediach społecznościowych. „Na godzinę 22.15 SK KP w Raciborzu przyjęło łącznie 134 zdarzenia związane z gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi. W działaniach na terenie całego powiatu zaangażowanych jest łącznie 43 zastępów strażaków OSP i PSP” – mogliśmy przeczytać na profilu KP PSP Racibórz.

Łącznie straż pożarna w całej Polsce interweniowała w związku z burzami prawie 2500 razy. Ponad 1100 interwencji miało miejsce w województwie śląskim. W województwie mazowieckim strażacy interweniowali 622 razy, w małopolskim 272, w lubelskim 89 i opolskim 82. Na Śląsku naliczono około 145 uszkodzonych dachów: zarówno na budynkach mieszkalnych, jak i gospodarczych.

Niestety, u naszych południowych sąsiadów nie udało się uniknąć ofiar. W Cieszynie, po czeskiej stronie granicy mężczyzna został przygnieciony przez przewrócone drzewo. Medykom nie udało się go uratować. „Ceske Noviny” donosiły też o zablokowanym ruchu kolejowym oraz problemach z dostawą energii elektrycznej.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...